Susanna
Kobieta o ogromnej sile i wielkim sercu. Jej przeszłość można by opisać jednym słowem – ucieczka. Najpierw jako nastolatka ze względu na wojnę w Uzbekistanie musiała opuścić swój kraj urodzenia – Uzbekistan i wraz z rodziną zacząć wszystko od nowa na Krymie. W 2014 roku, ze względu na inwazję Rosji na Krym, Susanna sama wraz z czwórką małych dzieci uciekła do Polski. Tutaj również długo szukała swojego miejsca, aż w końcu znalazła się w Gdańsku. Po 2 latach pracy na kuchni kobieta postanowiła otworzyć własną piekarnię, w której zaczęła pomagać innych uchodźców, dając im pracę. Gdy piekarnia zaczęła się rozwijać, kobieta postanowiła otworzyć własną restaurację. To w niej oprócz zapachu aromatycznych dań kuchni krymsko-tatarskiej można poczuć historię oraz dobro, które bije od ludzi.